Od strony inżynieryjnej. UWAGA SPOJLER!! Naprawdę? Ktoś by zbudował bunkier z ograniczoną
ilością tlenu zamiast ekosystemu z odpowiednią wentylacja, bez śluzy radiacyjnej oraz bez zamaka
chociażby czasowego (już nie mówię o czujnikach promieniowania)... Tego typu dywagacje są
bezcelowe. Filozofia jest o kant...
Gra aktorska, fabuła. "To coś" aż woła o pomstę do nieba, najgorsze jest to, że to coś pretenduje do miana czegoś lepszego niż jest, pseudointelektualna porażka i badziewie.
Kolejny film, którego pomykacze w sandałach i skarpetkach nie rozumieją i dają mu 1. Thriller
psychologiczny to nie jest kolejna komedia romantyczna Sandlera i trzeba się nieco wysilić.
Pomysł świetny: ocalić człowieka, czy człowieczeństwo. Realizacja do bani, tyle kretynizmów w jednym filmie to chyba jeszcze nie widziałem. Już wcześniej wymieniono bzdury, więc powielanie nie ma najmniejszego sensu. Byłoby 9, a jest 1.
Jeśli przymkniesz jedno oko i przekrzywisz głowe w lewo to i tak warto obejrzeć.
Oczywiście żałuje że go obejrzałem, ale zanim to zrobiłem przeczytałem zaledwie fragment filmu, który mówił coś o życiu po zagładzie nuklearnej, i tego się spodziewałem, a nie wyimaginowanego eksperymentu.
Scenariusz porażająco słaby, w którym jak zwykle znalazło się miejsce na kilka nielogicznych zdarzeń. Tacy...
Tak jakby z gęb jakie występują w tym filmie wnioskować, to o myśleniu ci państwo możliwe, że czytali na Wikipedii. Ale to w zasadzie dobrze, bo nie odbiegają w ten sposób stylistycznie od poziomu problemów jaki rozstrzygają i ścieżek wnioskowania jakie zostają tutaj poprowadzone.
Ale najgorsza krzywda jaką procesom...
...okazała się puszczalską dziwą haaaaaaa... typowe(wystarczyło zobaczyć jej minę kiedy nie dostanie dobrej oceny to od razu jej się mennica w oczach pokazała) ten co lody robił okazał się dwururą haaaa i to właściwie wszystko. Film długi i szary(mimo tęczowych postaci) jak papier toaletowy. Rozgadany aż do porzygu,...
więcej