...za jedną z najdurniejszych w historii kina scenę odczytywania zaszyfrowanego pliku. A że i bez tego "Message from the King" to kino klasy B, ode mnie 3/10. Netfliksie, nie idź tą drogą.
Gdyby w filmach pokazali na czym naprawdę polega praca hakera to chyba woleliby nagrywać partię szachów z braku emocji.
Hakerstwo w ogóle jest trudne do opowiedzenia na ekranie. Udało się to co prawda w serialu Mr Robot, ale też nie obyło się bez kilku durniutkich wstawek typu programistka pytająca czym jest rookit tylko po to żeby widz wiedział o co chodzi.