Wydaje mi się, że ocena powinna być o wiele wyższa. Przecież to jest wspaniały film familijny. Ja takie uwielbiam i nic na to nie poradzę :))
Uroczy filmik. Nie wysokich lotów, ale dzięki małej Lindsay film duuuużo zyskuje:)
Zależy kto jak do tego podchodzi. Dla mnie 6,5 to nie jest dobry film. Zazwyczaj za takie się nie biorę, chyba że fabuła i obsada wyjątkowo mnie przekona i jednak zaryzykuję. Jak na film familijny jest bardzo dobry, zwłaszcza porównując do poziomu obecnych filmów.
Karolino słodziak z Ciebie, podzielam Twoje zdanie i sympatię do kina familijnego, z której wciąż nie wyrosłam. Na szczęście!
A między nami sympatyczkami takich filmów polecam Ci obejrzeć z aktualnych rozdań "Sztuka ścigania się w deszczu", mnie urzekł i rozbroił :)
Dlaczego? Dlatego że gdzieś się utarło że te najwyższe oceny są zarezerwowane tylko dla filmów bardzo ambitnych.. Oczywiście to głupota
Ja nie rozumiem jednego. Skoro jedna upodobniła się do drugiej żeby wyglądać tak samo to skąd zdziwienie matki (przekute uszy i obcięte włosy)