Rozumiem, że trochę wyprzystojniał i wydoroślał, ale nazywanie go "ślicznym", "boskim", "mega przystojnym" jest conajmniej beznadziejne.. Szczerze, jestem od niego młodszy, nie mam zarostu a i tak jestem dużo przystojniejszy. Nie mówię tego, bo mam zawyżone ego, tylko po prostu tak myślę.. Nazwałbym go przeciętnym, lub nawet trochę brzydkim. Rozumiem, że sa gusta i guściki, ale nie możliwe, że ktoś uważa go za "boskiego".. Aktorem jest dobrym i za to go lubię.
Znalazł sobie dobrego styliste, zmienił zęby co dokładnie widać porównując zdjęcia z premiery nowego HP i wcześniejsze. Teraz wygląda nawet nieźle, ale wcześniej rzeczywiście był brzydki...
Owszem, wygląda nawet przyzwoicie, porównując go do wcześniejszych lat, ale na pewno nie jest boski. :)
bobek, a ty co? Kompleks niższości? Otóż muszę cię zmartwić. Jest boski. Poza tym, nie sądzisz, że twoją opinią jest, że nie jest boski, a moją opinią jest, że jest boski, to każdy ma prawo do swojej opinii? Nie podważaj mojej tylko dlatego, że się z nią nie zgadzasz.
Boski? Rozumiem, iż ludzie mają różne gusta, ale bez przesady. Tysiące aktorów jest od niego dużo przystojniejszych, czy też według Ciebie są boscy? Bo moim zdaniem, osoba boska jest tylko jedna. :)
Po pierwsze: Osoby Boskie są trzy. Po drugie: To, że napisałam, że jest boski, było jedynie uświadomieniem ci, że każdy ma prawo do takiej opinii. Po trzecie: Nigdy nie był i nigdy nie będzie w moim typie. Po czwarte: To, że ty uważasz, że jest wielu aktorów przystojniejszych, nie znaczy, że każdy tak uważa. Naucz się szanować cudzą opinię, a nie wciskać im na siłę swoją.