atmosfera w kinie była bardzo irytująca - dzieciaki siedzące z tyłu i obok nie dawały w spokoju obejrzeć! kulturalnie uciszając dorastającą młodzież starałam się skupić na filmie, maksymalną moją uwagę przykuł oczywiście Draco...
moim zdaniem wyszedł jak zwykle super! mam tylko jedną uwagę:
scena kiedy Hermiona przykłada mu między oczy różdżkę jest trochę przesadzona pod względem gry aktorskiej... za bardzo wyeksponował strach, a przecież Malfoy szalmy by się tak nie przestraszył, nawet jesli szczułaby go różdżką. Draco moim zdaniem miałby z tego satysfakcję, byłby zadowolony że wyprowadził ją z równowagi. dlatego też ta mina była jak dla mnie zagrana przesadnie
najwięcej Tommy występuje na początku i w połowie filmu, lecz na końcu o nim zapomniano. spodziewałam się jeszcze chociażby małego epizodziku, no ale cóż...
zdjęcie ukazujące Draca w nowej fryzurze, które pojawiło się parę miesięcy temu w internecie, było bardzo kontrowersyjne dla fanek Toma. w filmie jednak nie odczułam żadnej różnicy! żadna fryzura nie jest w stanie ująć uroku Draconowi Malfoy'owi, jestem o tym głęboko przekonana (tylko bez lokalnych wizji typu punk ;] Tom woli inne rytmy)
mam jeszcze jedną uwagę, dotyczącą polskiego dubbingu. postarano się o szyderczy i opryskliwy głos dla Draca, który jest głosem chlopięcym, a to koliduje z faktem iż Tom obecnie ma głos znacznie niższy i bardziej męski :] i moim zdaniem lepiej pasuje do granej przez niego postaci
ogólnie z obecnych trzech części "więzień azkabanu" najmniej odbiega od książki, szkoda tylko że trwał tak krótko...
fankom polecam oryginalną wersję z tłumaczeniem tekstowym ze względu na głosy bohaterów a przede wszystkim Draca... ahhh, toż to muzyka dla moich uszu! :]