Zaczyna się leniwie i trochę banalnie by już pod koniec pierwszego odcinka człowiekowi opadła szczęka. Szkoda tylko że muszę sięgać do nieoficjalnych źródeł, bowiem okazuje się że jest on nie wystarczający dla zapchanych szmirą Netflixa i Hbo Go.
bo Conrad kopiuje tu sam siebie z Patriot właśnie. Pomimo innej tematyki, konstrukcja jest ta sama, ba, charakterystyki postaci są często identyczne, zresztą grane przez tych samych aktorów (bo połowa najważniejszej obsady z Patriot tu gra).
Jeszcze przez 1. odcinek liczyłem, że dostanę coś innego, choć Jimmi Simpson...
.. seriali z 2019, który kiedyś będę chciał sobie przypomnieć (jeszcze After Life, Czarnobyl i American Gods II). Niesłusznie pomijany (jak i After Life) we wszelakich podsumowaniach. Ma słabsze momenty, ale nadrabiane jest to wspaniałym aktorstwem, wiadomo kogo :-) i specyficznym klimatem, przysiadanie jest mega.